To nie był najlepszy wieczór dla piłkarzy Anderlechtu Bruskela. Belgijski zespół nie zdołał zatrzymać naszpikowanego gwiazdami Paris Saint Germain i zasłużenie przegrał 0:4. Przez całe spotkanie w barwach gospodarzy mogliśmy oglądać Łukasza Teodorczyka. Polak, mimo kilku szans, nie zdołał jednak zdobyć bramki. 
 
Trzy mecze, zero zwycięstw, zero remisów, trzy porażki – tak w skrócie wygląda bilans Anderlechtu na dzień dzisiejszy. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że marzenia o awansie do fazy pucharowej Ligi Mistrzów Belgowie muszą odłożyć przynajmniej do kolejnego sezonu. Anderlecht wciąż jest jednak w grze o Ligę Europy, bo odrobienie trzech punktów do Celticu Glasgow jest możliwe do zrealizowania. 
 
O wtorkowej grze zespołu z Brukseli nie można napisać nic pozytywnego, ponieważ jego piłkarze byli tylko tłem dla gwiazd z Paryża. Goście na prowadzenie wyszli już w 3. minucie po golu Kyliana Mbappe. Tuż przed przerwą na 2:0 podwyższył Edinson Cavani, ale wcześniej dwie dobre okazje zmarnował Teodorczyk. Można zatem stwierdzić, że potwierdziła się stara piłkarska prawda o niewykorzystnanych sytuacjach. 
 
Po przerwie obraz gry się nie zmienił – przewagę miało PSG. Lider tabeli francuskiej Ligue 1 potwierdził przewagę kolejnymi golami. W 66. minucie na listę strzelców wpisał się Neymar, a w 88. minucie bramkę strzelił Angel Di Maria. 
 
Liga Mistrzów – faza grupowa
Anderlecht Bruksela – Paris Saint Germain 0:4 (0:2)
Mbappe 3, Cavani 44, Neymar 66, Di Maria 88
 
Sędzia: Pavel Kralovec
Widzów: 19 108
 
Żółte kartki: Onyekuru, Teodorczyk – Motta, Mbappe

Leave us a reply

You must be logged in to post a comment.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.